Większość naszych działań wpływa na stan natury. Coraz częściej można spotkać osoby, które nigdy nie widziały żywej kury, kaczki, krowy nie mówiąc już o sarnach, lisach czy dzikach. Ludzie, którzy od dziecka wyrastają w centrum miasta, poruszają się po asfaltowych chodnikach, glebę uważają za śmierdzącą czarną masę, która brudzi. Nie przejmują się niestety losem jaszczurek i żabek z niedalekiej dziczy. Nie zastanawiają się, czy za 100 lat będzie można jeszcze żyć i oddychać na naszej planecie.